Nowy wygląd bloga

Już jest !!!

Nowy wygląd bloga, który mam nadzieję będzie bardziej czytelny dla was i dla mnie :) jest już dostępny.

Zapraszam was do odwiedzenia mojej nowej odsłony blogowego pamiętnika storczyka

Zapraszam do zapisania się do mojego newslettera. Zapisując się otrzymacie darmowy poradnik, w którym zawarłam wszystkie problemy, które dotknęły moje storczyki.

Zapraszam również do udziału w konkursach. Dziś został rozstrzygnięty konkurs, w którym do wygrania był storczyk.

NOWY KONKURS

do wygrania zestaw pałeczek nawozowych firmy VILMORIN

http://www.mojstorczyk.pl/konkurs-noworoczny/

27 sierpnia 2013

Choroby storczyków - Plamistość liści

Kiedy nasze storczyki są osłabione, mogą stać się doskonałą pożywka dla bakterii i wirusów. Najpopularniejszą chorobą bakteryjną, która atakuje storczyki jest "Plamistość liści", która nasila się bardzo szybko w postaci plam na liściach w kolorze brązu, żółci a nawet czerni. Dodatkowo chorobie liści towarzyszyć może nieprzyjemny zapach. Dlatego ważne jest, aby dbać o dobrą kondycję naszych orchidei, pamiętać aby woda, którą nawadniamy kwiaty nie dostała się do stożka wzrostu ani nie utrzymywała się w szczelinach liści. Odpowiednio zadbany storczyk może poradzić sobie z każdą chorobą, jeżeli będzie miał odpowiednie warunki.

Gdy zauważymy, że storczyk nie radzi sobie z bakteriami możemy spróbować opryskać go środkami miedziowymi, o które należny pytać w sklepie ogrodniczym oraz przyciąć zainfekowane liście i posypać  je węglem drzewnym. Następnie wyparzyć sprzęt, który używaliśmy.  

Sama jeszcze nie miałam okazji spotkać się z taką plamistością liści. Wiem, że odizolowałabym taką orchideę od innych storczyków. 

Często zdarza się, że sami przyczyniamy się do rozwoju choroby. Przykładem może być uszkodzenie liści podczas pielęgnacji, przycinania lub przesadzania storczyków. 

Jeżeli uda mi się znaleźć więcej informacji na temat wirusowej plamistości liści, postaram się jak najszybciej się nimi z wami podzielić.


23 sierpnia 2013

Zakupy...zakupy...

Wczoraj wybrałam się zakupy. Długo mnie nie było, więc udałam się do sklepów na rekonesans. Lubie kupować storczyki za grosze. Co prawda nie wyglądają one zbyt efektownie, jednak mają zdrowe liście i korzenie, a to daje mi pole do popisu. Po długiej i mozolnej pielęgnacji udaje mi się doprowadzić je do ponownego kwitnienia. Większość moich orchidei, pochodzi właśnie z takich polowań. 

Te dwa kwiaty kupiłam wczoraj za niecałe 7 zł za sztukę :) 




Nie wyglądają źle prawda ? 

Ostatnie kwitnienia

Pokaże wam dziś kilka moich kwitnących storczyków :) Mam nadzieję, że utrzymają się jak najdłużej :)





Mój urodzinowy prezent :)

Na moje ostatnie urodziny dostałam ślicznego dwupędowego, żółtego storczyka :)


Reanimacja storczyka cz. 3

Po długim i męczącym okresie mozolnej pielęgnacji mój storczyk z uszkodzonym stożkiem wzrostu wypuścił nowy korzeń. Jestem prze szczęśliwa, gdyż zajęło mi to przeszło 4 miesiące. Zastanawiam się jak będzie wyglądał jego dalszy wzrost, ponieważ nie jestem pewna jak rozrosną sie jego liście. Jednak nowy korzeń jest dobrym sygnałem, że wszystkie zabiegi, które do tej pory wykonałam dają dobre rezultaty :)