Storczyk jak każdy kwiat narażony jest na działanie szkodników. Moje kwiaty w okresie grzewczym zaatakowały tzw "WEŁNOWCE". Są to białe malutkie robaczki, które atakują początkowo liście a następnie pędy i kwiaty. Szybko przenoszą się i atakują inne rośliny. Walkę rozpoczęłam domowymi sposobami. Na początek uzyłam wodę z mydłem co nie przyniosło dużego rezultatu, na drugi ogień poszła woda z niewielka ilością alkoholu. Po takim zabiegu należy kwiat spryskać wodą. To w niewielkim stopniu zatrzymało rozrost szkodników. Jednak na dłuższą metę i to nie podziałało. Udałam się, do sklepu ogrodniczego w celu zakupienia środka na to robactwo. Wybór duży, jednak nic specjalnego nie było. Po kilku dniach poszukiwań znalazłam środek firmy SUPSTRAL, który należy rozpylić na chorobowe miejsca dwa razy dziennie. Dzięki temu mój storczyk przeżył i dziś ma piękny długi pęd z pączkami. Jednak jego liście nie są tak soczyście zielone jak u pozostałych kwiatów.


